środa, 14 września 2011

Zapraszam na wirtualną kawę...

Zaparzcie aromatyczną kawę i przy moim starym, glinianym "kawowym talerzyku" zapraszam do lektury postu "Splatana symbolika maku...", który pojawił się /nie wiem czemu/ bardzo opóźniony w aktualizacji mojego bloga u Was. Publikowałam go ze 4 razy i użyłam w końcu małej sztuczki.

4 komentarze:

dudqa pisze...

Pomysł bardzo ciekawy, u mnie post o maku pojawia się prawidłowo :)

Aleja57 pisze...

Dobry wieczór Gosiaczku,
Ceramika piękna Ci wyszła, powiedz czy ja gdzieś wstawiasz? bo chyba nie magazynujesz ego wszystkiego w domu?
A u mnie - samotnie, i cicho, nawet kot sobie poszedł...Dziękuję ze byłaś, pięknie to wszytko co napisałaś :) pozdrowienia dla tych spracowanych rączek...

Jomo pisze...

Kochana Gosiu, mam nadzieję, że wszystko u Ciebie jest dobrze...pamiętam o Tobie... Zresztą każda ceramiczna skorupka od razu Ciebie przypomina :)

Ściskam Ciebie czule :*

Senna pisze...

Very beautiful work. The glaze is alive and very natural. I like the rustic original form. Best regards Senna