Wróciłam po małej przerwie, uskrzydlając kobietę w kapeluszu.
Uskrzydlony to ten, który ma skrzydła.
Uskrzydlony, to ten, któremu coś dodało energii do działania...
Nieuskrzydlona dama w jesiennym kapeluszu wyglądała tak.
To tak jak ze szczęściem:
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym... Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar. /Margit Sandemo/
Szczęście lub chociaż jego namiastka, poczucie wolności... dodaje każdemu skrzydeł.
4 komentarze:
Gosieńko ogromnie lubię Twoje prace.
Mają w sobie smutek i nadzieję.
Wciąż nie zrobiłam nic z makami ale ufam, że nadejdzie ten czas.
Ściskam czule kochana :*
Nie uskrzydlona też jest piękna...:)
Piękna.. uskrzydlona jeszcze piękniejsza... :)
Bardzo urocza ta kobietka, zdecydowanie uskrzydlona chyba skrzydła nadały jej charakteru i właśnie tej lekkości ale i tajemniczości. Brawo za szkło w skrzydłach !
Pozdrawiam
Agnieszka
Prześlij komentarz