"Istnieją jednak ludzie, dla których rzeczy nieosiągalne mają szczególny urok" /Jon Krakauer/
Sięgaj gwiazd...
Spełniaj marzenia...

CERAMICZNE PASJE Gochy M - Od pewnego czasu odwiedzam artystyczne blogi. Jestem zauroczona ich twórcami. Bo spotkać i obcować z ludźmi z pasją to duże szczęście. Zapraszam do obejrzenia mojej galerii. Bo tu będzie więcej zdjęć niż słów. Czasem łatwiej mówi się przedmiotami. Zostaw proszę komentarz po swojej wizycie... To magia Internetu.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ceramika. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ceramika. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 3 stycznia 2016
czwartek, 3 września 2015
Z nutką pomarańczy
Pragnę... słonecznego kapelusza w zimową noc.
Pragnę rzeczy niemożliwych - wierząc, że staną się możliwe. /Cytaty.info/
Pragnę rzeczy niemożliwych - wierząc, że staną się możliwe. /Cytaty.info/
sobota, 21 marca 2015
Urok kapeluszy
Nie zakładaj nic z góry...chyba że kapelusz na głowę.
Z cyklu powieści "Spadkobiercy Przeznaczenia". /cytaty.info/
niedziela, 15 marca 2015
czwartek, 22 stycznia 2015
poniedziałek, 29 grudnia 2014
Pożegnianie z Anielicą
Anielica, która nabrała kolorów powędrowała do swojego "Nowego domu"...
Zagościała się tam na dobre...
Zagościała się tam na dobre...
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
Zatęskniłam...
Zatęskniłam bardzo...
Za dotykiem mokrej, plastycznej gliny...
Za tworzeniem, nadawaniem kształtów...
Nie czekałam więc na wypał i wystawiam "surowe" efekty swej tęsknoty już "ujarzmionej"...
Za dotykiem mokrej, plastycznej gliny...
Za tworzeniem, nadawaniem kształtów...
Nie czekałam więc na wypał i wystawiam "surowe" efekty swej tęsknoty już "ujarzmionej"...
niedziela, 3 listopada 2013
środa, 9 października 2013
Uskrzydlona...
Wróciłam po małej przerwie, uskrzydlając kobietę w kapeluszu.
Uskrzydlony to ten, który ma skrzydła.
Uskrzydlony, to ten, któremu coś dodało energii do działania...
Nieuskrzydlona dama w jesiennym kapeluszu wyglądała tak.
To tak jak ze szczęściem:
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym... Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar. /Margit Sandemo/
Szczęście lub chociaż jego namiastka, poczucie wolności... dodaje każdemu skrzydeł.
Uskrzydlony to ten, który ma skrzydła.
Uskrzydlony, to ten, któremu coś dodało energii do działania...
Nieuskrzydlona dama w jesiennym kapeluszu wyglądała tak.
To tak jak ze szczęściem:
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym... Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar. /Margit Sandemo/
Szczęście lub chociaż jego namiastka, poczucie wolności... dodaje każdemu skrzydeł.
niedziela, 2 czerwca 2013
niedziela, 9 października 2011
Zainspirowana jesiennym lasem
W moim ogrodzie zasiedlił się niedbale wylepiony gliniany grzyb.
Na razie jest samotny. Nie mam pojęcia też, gdzie będzie jego stałe miejsce...
A może znajdę inne...
PS. Grzyb jest okazały /wysokość 32 cm/. Prawdziwy okaz z gatunku Morchella osiąga wysokość do 20 cm.
Na razie jest samotny. Nie mam pojęcia też, gdzie będzie jego stałe miejsce...
A może znajdę inne...
PS. Grzyb jest okazały /wysokość 32 cm/. Prawdziwy okaz z gatunku Morchella osiąga wysokość do 20 cm.
środa, 14 września 2011
Zapraszam na wirtualną kawę...
Zaparzcie aromatyczną kawę i przy moim starym, glinianym "kawowym talerzyku" zapraszam do lektury postu "Splatana symbolika maku...", który pojawił się /nie wiem czemu/ bardzo opóźniony w aktualizacji mojego bloga u Was. Publikowałam go ze 4 razy i użyłam w końcu małej sztuczki.
poniedziałek, 5 września 2011
Splątana symbolika maku w pigułce...
Czyli post inny niż wszystkie
Wylepiałam je starannie. Zostały dwukrotnie wypalone w celu uzyskania mocnej czerwieni. Z zewnątrz są brązowe. W moich makowych miskach starałam się zatrzymać ulotną urodę kwiatów. Kruchość płatków, kruchość życia... w twardej po wypale glinie
Przez wieki ludzie tworzyli język kwiatów, który określał, co dany kwiat symbolizuje.
Mak symbolizuje noc, zapomnienie, niewiedzę, sen, marzenie senne, letarg, obojętność, ciszę... lenistwo, narkotyk, odurzenie, upojenie... oczarowanie, zmartwychwstanie; czystość, brak zapachu, kosmetyk, plotkę, niezgodę, nieszczęście, przelotną przyjemność, pociechę, wzmocnienie, flirt, miłość, krew, lato, płodność, urodzaj, mnóstwo, drobiazg. Wiele tego jak na tak delikatny, piękny i kruchy kwiat.
Mak — przelotna przyjemność. „Lecz przyjemności są jak zrywane maki: chwytasz kwiat, a płatki spadają.”
Mak — cisza. Cisza jak makiem zasiał.
Mak - jedyny kwiat bez zapachu. /Zapach stworzyła w perfumach firma Kenzo. Kropiłam się kiedyś nimi. Piękny zapach./
Mimo swej delikatności mak przejawia się w symbolistyce jako noc, zapomnienie czy obojętność.
Maki kwitną w wielu barwach. Czerwony mak — pociecha. Purpurowy mak — wybryk, wyskok, eksces; fantazja, zmartwychwstanie. Pstry mak — flirt, zaloty. Biały mak — sen, zapomnienie.
/Informacje zaczerpnięte ze strony http://www.symbolizm.obrazy-olejne.org/symbol-mak/519//
Ta rozpiętość poprzeplatana różnorodnością i niemalże prawie przeciwstawnymi stanami duszy wdarła się również do mego życia. Nie mogłam zebrać splątanych myśli przez miesiąc. Nie byłam w stanie napisać posta. Towarzyszyły mi różne emocje...
Zagubienie, niewiedza, samotność, ogromna bezsilność, radość, bezsenność...
Na stronie poświęconej energii kwiatów przeczytałam, że mak pomaga lepiej radzić sobie z problemami życia codziennego. Makowe prace w domu więc pozostaną.
Zainspirowały mnie prace /w kolejności/: miska ceramika Arka Szweda, umywalka Clarka Sorensena i plastikowe miski firmy Fide. Kiedy moje myśli w pełni się rozplączą a moje palce będą mogły zebrać się i coś nowego ulepić. Nie wiem...
Przez wieki ludzie tworzyli język kwiatów, który określał, co dany kwiat symbolizuje.
Mak symbolizuje noc, zapomnienie, niewiedzę, sen, marzenie senne, letarg, obojętność, ciszę... lenistwo, narkotyk, odurzenie, upojenie... oczarowanie, zmartwychwstanie; czystość, brak zapachu, kosmetyk, plotkę, niezgodę, nieszczęście, przelotną przyjemność, pociechę, wzmocnienie, flirt, miłość, krew, lato, płodność, urodzaj, mnóstwo, drobiazg. Wiele tego jak na tak delikatny, piękny i kruchy kwiat.
Mak — przelotna przyjemność. „Lecz przyjemności są jak zrywane maki: chwytasz kwiat, a płatki spadają.”
Mak — cisza. Cisza jak makiem zasiał.
Mak - jedyny kwiat bez zapachu. /Zapach stworzyła w perfumach firma Kenzo. Kropiłam się kiedyś nimi. Piękny zapach./
Mimo swej delikatności mak przejawia się w symbolistyce jako noc, zapomnienie czy obojętność.
Maki kwitną w wielu barwach. Czerwony mak — pociecha. Purpurowy mak — wybryk, wyskok, eksces; fantazja, zmartwychwstanie. Pstry mak — flirt, zaloty. Biały mak — sen, zapomnienie.
/Informacje zaczerpnięte ze strony http://www.symbolizm.obrazy-olejne.org/symbol-mak/519//
Ta rozpiętość poprzeplatana różnorodnością i niemalże prawie przeciwstawnymi stanami duszy wdarła się również do mego życia. Nie mogłam zebrać splątanych myśli przez miesiąc. Nie byłam w stanie napisać posta. Towarzyszyły mi różne emocje...
Zagubienie, niewiedza, samotność, ogromna bezsilność, radość, bezsenność...
Na stronie poświęconej energii kwiatów przeczytałam, że mak pomaga lepiej radzić sobie z problemami życia codziennego. Makowe prace w domu więc pozostaną.
Zainspirowały mnie prace /w kolejności/: miska ceramika Arka Szweda, umywalka Clarka Sorensena i plastikowe miski firmy Fide. Kiedy moje myśli w pełni się rozplączą a moje palce będą mogły zebrać się i coś nowego ulepić. Nie wiem...
wtorek, 2 sierpnia 2011
czwartek, 28 lipca 2011
Morskie klimaty
Tak wyglądają razem...
Ciekawostka: Zwiedzałam Katedrę La Seu w Palma de Mallorca. Jest przepiękna, a w środku - dech zapiera. Budowano ją od XIV do XVI w. Antonio Gaudi stworzył w prezbiterium ceramiczną mozaikę przedstawiająca życie z głębin morza. Jest to widok niesamowity. Tu prezentuję tylko niewielki jej fragment. Katedra ta została zbudowana najbliżej brzegu morskiego i dlatego kiedyś fale morskie oblewały jej mury. Teraz oddziela je solidna grobla i sztuczne jezioro otoczone palmami.
Ciekawostka: Zwiedzałam Katedrę La Seu w Palma de Mallorca. Jest przepiękna, a w środku - dech zapiera. Budowano ją od XIV do XVI w. Antonio Gaudi stworzył w prezbiterium ceramiczną mozaikę przedstawiająca życie z głębin morza. Jest to widok niesamowity. Tu prezentuję tylko niewielki jej fragment. Katedra ta została zbudowana najbliżej brzegu morskiego i dlatego kiedyś fale morskie oblewały jej mury. Teraz oddziela je solidna grobla i sztuczne jezioro otoczone palmami.
niedziela, 24 lipca 2011
Ryba modelka
Nowa rybka na razie pozowała do zdjęć w świetle lampy błyskowej lub promieni słońca/ i już niedługo dołączy do łazienkowej ławicy.
A teraz mała ciekawostka...
Tak wyglądała po procesie szkliwienia, przed włożeniem do pieca.
Lubię ten czas niecierpliwego oczekiwania na efekty pracy. Czasami zaskakują...
A teraz mała ciekawostka...
Tak wyglądała po procesie szkliwienia, przed włożeniem do pieca.
Lubię ten czas niecierpliwego oczekiwania na efekty pracy. Czasami zaskakują...
piątek, 8 lipca 2011
poniedziałek, 4 lipca 2011
Gliniana ławica ... będzie
Taka deszczowa, mokra pogoda sprawiła, że postanowiłam ulepić rybkę. Pozowała mi jakaś akwariowa, którą powiększyłam i zmieniłam znacznie. I tak właśnie wygląda gliniana praca, która powoli schnie. Teraz wygląda mało atrakcyjnie, ale później...
Po poszkliwieniu i wypale dołączy do dwóch pozostałych, które pomieszkują w łazience.
Pierwszą z lewej przywiozłam z Majorki, a druga jest jedną z moich pierwszych prac. Niedługo będzie więc mała "ławica". Pokażę za jakiś czas jak wyglądają razem.
Po poszkliwieniu i wypale dołączy do dwóch pozostałych, które pomieszkują w łazience.
Pierwszą z lewej przywiozłam z Majorki, a druga jest jedną z moich pierwszych prac. Niedługo będzie więc mała "ławica". Pokażę za jakiś czas jak wyglądają razem.
poniedziałek, 27 czerwca 2011
środa, 15 czerwca 2011
Dzikie serca... /z gliny/
Po chwilowej nieobecności na blogu na chwilę wróciłam.
Ponoć... Serce mężczyzny pozostaje w głębi nieoswojone, dzikie...
Ponoć... Serce mężczyzny nigdy nie zazna spokoju.
Ponoć ... Tęskni do do nieustannych poszukiwań, przygód...
Ponoć... Dzikie serce mężczyzny musi nieustannie coś zdobywać...
A więc dzikie serca dla mężczyzny - TATY... Proste. Nieskomplikowane. Wylepione z gliny, wypalone, podmalowane akrylami i i wykończone decoupage.
Z życzeniami, aby serce taty nie było tak skomplikowane jak serce mężczyzny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)